Z pewnością kiedyś będę potrzebować pomocy drogowej. Przy wymianie koła przebitego przez nieprzyjaciół lub stłuczce z losem. Przyjdzie wtedy ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc na konkretnym odcinku mojej drogi. Wymieni koło, które daje mi siłę ruszać przed siebie albo naprawi pojazd mojej wyobraźni, żebym mogła sprawnie wrócić do podróży.
Przyjdzie czas, kiedy przypomnę sobie, że moje cudo nie jest napędzane na energię słoneczną, czy też mój optymizm wewnętrzny i pokieruję się do miejsca, w którym będę mogła zatankować i nabrać energii na dalszą drogę. Paliwem okażą się rozmowy z ludźmi, którzy mają cos ciekawego do powiedzenia, pomoc komukolwiek i radość ze spotkania dawno niewidzianej osoby. Tak wyposażona w zadowolenie i uśmiech ponownie ruszę dalej.
|