Nie mogłam na niego patrzeć. Nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego, aby ukazało się w nich Jego odbicie. Nie potrafiłam pochłaniać Go spojrzeniem ze świadomością, że mogłam Go mieć. Że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie, obrzydliwie szczęśliwą.
|