Zaczynam uprawiać, popularny ostatnio, psychiczny masochizm. Porzucam swoje ideały, zatracam wartości i staram się byc jak najbliżej Ciebie. Doskonale zdając sobie sprawę jak bardzo jestem niczym dla Ciebie, pozwalam Ci na dotykanie mojej skóry, powolne odkrywanie mojej nagości i brutalne pocałunki. Nigdy nie spodziewałabym się, że miłość podetnie mi skrzydła. Ta, która jeszcze do niedawna mi je dodała.
|