leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem , dlaczego ? wydaje mi się , że rozumie więcej niż podłoga .
ale mnie ostatnimi czasy nikt chyba nie zrozumie.. co ja robię?
co ja wyprawiam, do cholery?
z czasem zaczynam sama siebie zadziwiać.
i nie wiem do czego dąrzę takim sposobem.
|