kiedy patrze w przeszłośc widze jej oczy z daleka
zamyka się powieka sny lecą w przepaść
oczy uśmiercone jak krystaliczna kula
to nie ty zabiłaś to miłość nas zatruła
zostawiła na pastwe losu przeznaczeniu
zimny dotyk słowa słodki zapach gestów
kochałem patrzeć tobie głęboko w oczy
błyszczały jak brylanty teraz błyszczą od rosy
tego już nie ma i nigdy już nie bedzie
niespotkam anioła co rozpali moje srece
na zewnątrz drań najgorszy z możliwości
w środku odwilż płaczliwy deszcz zimnych kropli
otoczony oceanem zakazanej miłości
serce bije szybciej gdy widze twe oczy
wystarczy ciepły podmuch by poruszyć brzegiem
nie jestem ideałem jestem tylko człowiekiem/by fabian
|