ogólnie to wszystko wrócilo do normy , czuje sie znowu szcześliwa, potrafie sie cieszyc drobnostkami to nic ze troche sie pozmieniało , przeciez nic nie moze przez całe zycie pozostac takie samo , przybyło mi tez lat , jestem dorosła choc specjalnie tego nie odczuwam. czasem jeszcze tylko jest mi przykro kiedy przypominam sobie scene gdy osatni raz sie widziałam z moim przyjacielem , płakałam tak rozpaczliwie , podszedl do mnie przytulal mnie wiedziałam ze przynosi mi to ulge ale musialam go odepchaac od siebie raz na zawsze.. wtedy widzielismy sie osdatni raz.. pozniej zaczło sie psuc wszystko miedzy moja nowa miłoscia , przyjaciółmi a teraz jest po prostu troche inaczej ..
|