Twój głos słyszeć
W nim się topić
Daj mi chwilę
Chcę popatrzeć w Twoje oczy
Chemiczny odczyn głównie
Tylko to Ty i pragnie wody
Chcę pić z ust Twoich słodkich
Zostań przy mnie
Czemu znów odchodzisz?
Ja tak naiwnie zatopiona w Tobie jak narkotyk
Kolejną noc znów nie mogę zasnąć
Chciałabym
zamknąć oczy widzieć tylko na zło
Nie mogę się pogodzić
w tą całą opatrzność
I gdzie jest dotyk?
On tak bliski gwiazdom.
|