Pamiętam kiedy po raz pierwszy odkryłam,że moja wyobraźnia jest większa niż reszty dzieci jakie znam.Poczułam się wtedy jak wariatka.Poczułam się jak ktoś kto widząc więcej barw i odczuwając więcej emocji.jest dzieckiem z pewnego rodzaju upośledzeniem,bo jak inaczej mogłam tłumaczyć sobie fakt, że patrząc na niebo wszyscy widzieli chmury, a ja widziałam statki, miasta, a z czasem nawet twarze.Wściekałam się na samą siebie, kiedy nie potrafiłam wmówić sobie, że herbata w tej głupiej szklance, ma jeden kolor, a nie trzydzieści cztery.Dzisiaj znów spojrzałam na niebo i znalazłam na nim Ciebie i naszła mnie taka myśl, a co gdybym widziała na nim tylko chmury?
myślę, że inna
być bym nie umiała
|