Szłam przez ciemny tunel, było tyle zakrętów, i było bardzo ciemno.
Chciałam się do kogoś przytulić żebym się nie bała, ale nie mogłam bo nikogo tam nie było.
Szłam jak najszybciej, aby tylko wyjść z tych ciemności i zobaczyć ciebie, uśmiechniętego
Ale ten tunel nie miał chyba końca. lecz po chwili ujrzałam światło.
Gdy byłam blisko zobaczyłam ciebie, uśmiechniętego
Obiłeś mnie a potem pocałowałeś.byłam szczęśliwa.
Ym. tylko szkoda ze to jest tyko zwykły sen.
Tak na prawdę nie ma tunelu. Nie ma światła jasnego. Nie ma mnie. Nie ma ciebie. Nie ma nas
|