a może właśnie na tym to ma polegać ? że poznajesz faceta i najpierw musisz popatrzeć na niego jak na potencjalnego przyjaciela a nie jak na potencjalnego chłopaka. może chodzi w tym wszystkim o to, żeby wszystko działo się w odpowiedniej kolejności, a nie tak z dupy strony. jeśli moje dotychczasowe teorie względem facetów się nie sprawdzają i nie przynoszą efektów, to może czas na zmiany (?)
|