Zapaliła światło w swoim mieszkaniu, zdjęła szpilki i zrzuciła je gdzies w kąt. Wyjęła z torebki paczkę papierosów zapalając jednego podeszła do kuchenki gazowej i nastawiła wodę na kawę.Spojrzała na zegarek: 22;38.. jeszcze pewnie nie śpi..To ciekawe co robi..-pomyślala.Zerknęła w lustro..Tusz całkowicie rozmazany, grzywka niesfornie spadajaca na jej czoło.. Nic dziwnego ze rzucił mnie dla innej..Woda bezlitośnie gotowala się w czajniku, ale miała to gdzieś.. usłyszała jak gwizdek ląduje gdzieś na kuchence, to wstała i wyłączyła gaz.. telefon dzwoni..'odwalcie się !' -krzyknąła i położyła się na łóżku po chwili ze zmęczenia i z płaczu usnęła. Na drugi dzień telefon jej wyświetlał 17 połączeń nieodebranych i 6 wiadomości od tego samego nadawcy. Przeczytała jednego "To taki żart na prima aprilis Kochanie ! :* Kocham Cięę :** "
|