’Gdy ja już dojrzałam do tego uczucia, gdy chciałam się w nim zatracić, pielęgnować żeby rozkwitło i nigdy nie zagasło on po prostu odszedł, tak zwyczajnie, nic nie mówiąc ODSZEDŁ. Jego sylwetka zniknęła z moich oczu, które po chwili wypełniły się bólu, żalu i niezrozumienia.’
|