siedze sobie sama... a przeciez teraz powienienes byc ze mna... tak jak to bylo niedawno. a moze i dawno ale wydaje mi sie jakbysmy sie wczoraj rozstali. nie przestaje o tobie myslec. i nie pomaga nawet tabliczka czekolady zeby poprawic mi humor. to tylko dzialalo wtedy gdy bylam zla na ciebie ale wtedy byles ze mna... czulam twoja bliskosc i czekolada pomagala. teraz nie moge na nia patrzec... chce ciebie a nie jakiejs pieprzonej slodkiej czekolady.
|