Był powodem do mojego codziennego wstawania z lóżka. To na Jego widok moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. To On najpiękniej w świecie mówił, że się boi miłości. To właśnie On był autorem każdego mojego uśmiechu. To dzięki Niemu potrafiłam docenić to co miałam. Był całym moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam...
|