..znali się już jakiś czas.. On zakochiwał sie w niej aż w końcu poprosił ją o chodzenie ! Ona odmówiła;( po jakimś czasie nie odzywania się do siebie Ona napisała do niego : za 20 min tam gdzie zawsze.! On : Ok ;) spotkali się powiedziała mu ze chce z nim być On odrazu był szczęśliwy! szczęście trwało jakiś czas .. pewnego raz nie miał już dla niej czasu.. postanowił zerwać..;( napisał doi niej spotkajmy się a 20 min tam gdzie zawsze! Ona już się domyślała zaczą padać deszcz/.. kiedy przechodiła przez jezdnie jechał samochud nie zauważył jej ... już było za późno...;( czekał na nią jeszcze godzinę aż w końcu postanowił wrócić do domu.. na ulicy leżała Ona ludie nad nią podszedł do niej i zaczął płakać odsuneli go od niej;( zaczął sam na siebie być zły i mówić: ja ją kochałem i chciałem ją zostawić.. ja ją kocham.. błagał by została z nim ale było za późno .! wyją kartkę i napisał liścik ..wzią coś ostrego z szosy i wbił sobie w pierś.. nie żył..;(
|