To życie jest wredne, ja nie jestem najgorsza. Wszystko się kończy, nie wygramy z czasem, chwyć mnie za rękę, pójdziemy na spacer. Życie jest piękne i to życie ma sens, dopóki nic nie pęknie, dopóki Cię nie stracę. Sram na pracę, chociaż mnie uszlachetnia, czasem się grzeję i wybucham jak Etna. Życie to spektakl, jesteś tylko aktorem, życie lubi deptać, więc czasem je pierdolę.
|