On; Wiesz wybuduję sobie kiedyś dom, właśnie przy takim strumyku jak ten. Ona; no... i psy bedą się plątały pod nogami On; No .... i dzieci będą ryczały z nocy:) Ona: ...? no.... i mąż będzie musiał wstawać do nich. On: no.... ale tak na przemian z żoną, która będzie mu robiła pyszne naleśniki. Ona; No i prasowała koszule On; i prała skarpetki Ona; I darła się, żeby mąż pozmywał po sobie:P. On; a mąż wtedy wstanie i powie, że jest zmywarka...:@ :q Ona :D....
|