Z każdą chwilą czuła się coraz słabsza, coraz mniej rozumiała z jego wiadomości, była zagubiona bardziej niż kilka godzin wcześniej, a tydzień temu nawet nie pomyślała że będzie przeżywać coś takiego, zastanawiała się czy to ma sens, przecież mówił jej że nie warto, inną razom mówił że trzeba walczyć o to czego się pragnie, więc starała się, znosiła jego coraz głupsze teksty, ona nadal myślała co będzie dalej, jak ma odpowiadać na jego zagrania, starała się zrozumieć go, było ciężko, wskazówka sekundowa zegara nie dawała jej chwili spokoju, znów co po chwile patrzyła na telefon, czekała na kolejną wiadomość, on nawet nie wiedział ile dla niej znaczy, ona czuła że jej zależy, nie chciała tego dać po sobie poznać, ale mimowolnie okazywała uczucia, mieszało się w niej mnóstwo nie opanowanych emocji , w jednej chwili potrafiła chcieć śnić i myśleć trzeźwo, śpiewać i milczeć, a podnosił ją na duchu pewien dobry duszek który pomagał...
|