wystarczył jeden sms... o treści "z nami koniec"... a jej życie ponownie sie zawaliło. nie chciała na nikogo liczyć, bała sie ponownego zranienia. nie miała ochoty na wygłupy z przyjaciółmi. nawet po alkocholu nie miała takiej bani jak zawsze. bez niego wszystko było inne. a gdy wyszła na prostą, znowu zaczeło ją wszystko cieszyć. całymi dniami siedziała ze znajomymi i cieszyła sie z życia on ponownie wszedł z brudnymi buciorami do jej życia. i od tąd straciła nadzieje na lepsze jutro. * mooje!
|