Pamietasz jak chodzilismy po szkole do sklepu i kupowalismy czekoladę mleczną nadziewaną krówką? Bo obydwoje tak ja lubimy... Siadalismy na lawce w parku i zjadalismy ja po kawaleczku nie zapominajac przy tym o buziakach w miedzyczasie. I te nasze klotnie kto ma zjesc ten ostatni kawalek... Zawsze wygrywales... Zagadywales mnie czyms i musiales ja zdobyc. Lubilam to w tobie i lubilam jej niesamowity smak w polaczeniu z twoimi slodkimi calusami. Tylko juz teraz nie smakuje tak dobrze jak wtedy... I to nie czekolada zmienila smak tylko Ciebie przy mnie nie ma wlasnie teraz gdy siedze sobie na tej samej lawce w tym samym parku i jem ta sama mleczna czekolade nadziewana krowka... I wiesz kochanie zawsze zostawiam dla ciebie ten ostatni kawalek... nie wiem po co... moze w nadziei ze kiedys wrocisz i zechcesz zjesc go razem ze mna...
|