zjadając kolejną tabliczke białej czekolady... kolejnego pudełka lodów czekoladowych.. i pijąc chyba setną herbate tego wieczora myślała co on teraz robi. czy tak samo teskni. otrząsneła sie i sama do siebie rzekła: ty debilko! obiecałaś, że już nie bedziesz o nim myśleć. że bedziesz mieć go gdzieś tak jak on ciebie! ... - ale ona nie umiała go olać, nadal mimo wszystko go KOCHAŁA! * mooje!
|