Ale nie zasnęłam, leżałam, patrząc w belki powały, i myślałam. O czym? Sama nie wiem. Chyba o sobie i o tym, co mi się zdawało tak jeszcze niedawno, czego chciałam, za czym goniłam. Bo teraz okazało się, że wszystko było zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałam, i ten świat - taki inny, niż to, co znałam - wcale nie był taki bardzo inny. Bo w tym świecie wcale nie zdarzały się nadzwyczajne przygody i rycerze z bajki.
|