|
Leżeliśmy na zadrzewionym pagórku patrząc na wzajemnie na swoje twarze prześwietlone słońcem, które przedostawało się przez korony drzew. Przysunąłeś się odrobinę. W tym momencie poczułam Twoją cudowną woń. Twój zapach objął mnie wraz z Twoimi ramionami...
|