Powrót do początku. // Mroczny kościół. Zapach pogrzebowych kwiatów znajdujących się w pomieszczeniu przywoływał na myśl jedno słowo – tragedia. Organy zaczęły grać żałobną melodię. W tle słychać było przytłoczone szlochy. Po chwili do środka weszło sześciu mężczyzn ubranych na czarno niosących czarną lśniącą trumnę. Szli jak żołnierze. Równo. Sztywno. Powoli. cdn
|