Całe życie szłam prostą drogą, bez zakrętów , bez upadków. Teraz musiałam podjąć właściwą decyzję. Wybrania jednej z dwóch dróg . Drogi miłości, która może mnei zrać lub drogi przyjaciół, którzy mnie nigdy nie zostawili ..
eatpeople:Dziękuję, to strasznie miłe ;) Mi się Twoje wpisy tez bardzo podobają.
P.S. Ja bym wybrała przyjaciół. ;]
27 czerwca 2010
eatpeople:Taak, zwłaszcza jak dopadnie nas ta cholerna nadzieja, "a nóż się uda, przyjaciele zrozumieją" a później przychodzi nam żałować tej decyzji. Choć bywa i dobrze ;]
28 czerwca 2010
eatpeople:gorzej jeśli ta ich wcale nie jest tą najlepszą.
28 czerwca 2010
eatpeople:No dokładnie. Przede wszystkim nie powinni naciskać, bo to my musimy podjąć decyzję ;)