' wyciągam rękę drzwi się zatrzaskują ciszą,
otwieram je na klatce schody jak ja nic nie słyszą .
znów się czuję sama obok mnie nie stoi nikt
przywykłam przełykam życia cierpki łyk
piję dalej wodę chociaż studnię zatruło
dobre wspomnienia tylko życie mi ratują.. '
|