: Siedziałam w pokoju, czytałam książkę, gdzie pojawił się motyw latawca. Napisałam, ze bardzo chciałabym puszczać taki, kolorowy właśnie z Tobą. Spełniasz moje marzenia, jesteś tak nieprzewidywalny jak nie przewidywalny Był wtedy lot naszego latawca. To nic, że musiałeś ściągać go z drzewa. To nic, że żyłka nam się poplątała, to nic.
|