gdy zaczyna się lato, a z latem wakacje i czasu wolnego jest tyle, znów pojawia się problem i w mózgu wibracje jak spędzić najlepiej te chwile. Na przykład: zrobić rakietę czy z mumią się pobić, na szczyt wieży Eiffla się wdrapać. I odkryć to, czego choć nie ma to jest, szympansa szamponem ochlapać. Pływać pośród fal, roboty tworzyć też, geniusza znaleźć mózg. Za ptakiem Dodo gnać, bazgrać na mapie coś, siostrę wyzywać od kóz. :)
|