odbieram sprzeczne sygnały. mówi, że nic nie czuje, nazywa mnie idiotką, a mimo wszystko patrzy na mnie smutnymi oczami, chce zemścić się na mężczyźnie, który prawie nas rozdzielił, a gdy napisałam do niego był przemiły. nie rozumiem dlaczego nie da mi wyraźnego sygnału bym z nim była, albo się odpier_doliła, przecież to nie jest takie trudne.
|