wokół czarna noc, puste slogany, boże daj mi moc.
oddalić te stany kiedy mam już dość, kiedy czas gryzie rany to już czas na zmiany
mój portret znów szary wyblakły z ramy, namaluj mnie na nowo na skrawku ściany
tak na kolorowo bym mógł w szczęściu pijany odszedł nie wiadomo gdzieś światu wyrwany
powiedz tylko słowo a zniszczę pergamin i zniknę na zawsze, na straty spisany
|