Nie rozumiem tylko po co to wszystko . Te nieudane próby powrotu , spotkania , tysiące słów zapewniających mnie o dalej tlącym się uczuciu do mnie . Tak bardzo satysfakcjonuje Cię czyjeś cierpienie ? Czujesz się wtedy dowartościowany ? Już mam dość tej Twojej pieprzonej gry, w której zawsze przegrywam słysząc 'Jednak nie mozemy być razem' .
|