zawsze dostawałam wszystko czego chciałam. dążyłam zawzięcie do celu, dopóki go nie osiągnęłam. byłam silna. nigdy nie zdarzyła się sytuacja, żebym czegoś pragnęła a nie otrzymała tego. ubiegłej jesieni zażyczyłam sobie miłość. owszem, dostałam ją. szkoda tylko, że z pakietem efektów ubocznych takich jak nieprzespane noce, podpuchnięte oczy i myśli samobójcze. próbowałam się wycofać, zrezygnować. lecz weszłam w to bagno za głęboko. nie było drogi odwrotu.
|