Nawet nie wiesz jak trudno mi jest patrzeć na Ciebie każdego dnia,
udawać miłą i oszukiwać wszystkich że nic mi nie jest. Z dnia
na dzień jest mi coraz ciężej. Nie daje rady. Wciąż się zamyślam
odcinając się na dobre od Bożego świata. Co chwilę czuję
szturchanie z pytaniem czy wszystko w porządku a ja znów musze kłamać.
Wiem że trace czas myśląc o Tobie 24h na dobe, ale nie panuje nad tym.
Kiedyś w końcu puszczą mi nerwy a ja po raz kolejny się rozczaruje.
|