Rzecz jasna będę się krygowała, ale on nie da za
wygraną.Zarumienię się... bezwiednie zwilżę usta koniuszkiem języka, wtedy nachyli się
nade mną i, widząc pozwolenie w moich oczach, delikatnie mnie pocałuje... To będzie
dżentelmen w każdym calu, nie będzie się niepotrzebnie spieszył.
|