wydawałoby się, że szczęśliwe małżeństwo rozpadło się po 15latach. Żona prowokowała do kłótni, miała kochanka, wykańczała psychicznie siebie, męża, dzieci.. wyjechała do siostry za granicę by pokazać winę męża. tam sprowadziła na dno siebie i córkę pijąc, paląc, ćpając co popadnie. Kochanek za nią nie przyleciał, mąż został osamotniony w domu nie wiedząc co z sobą zrobić, córka trafiła na odwyk a ona szwęda się po włoskich ulicach prosząc o pare groszy przechodniów. zamiast zniszczyć swojego męża zniszczyła siebie i swoje ukochane dziecko.
|