Nie jest mi już bliski, ale w głowie mam nadal te rozmowy przez telefon, totalnie bezsensowne. - Hej Kotku, co tam ? - Aa nic, po co dzwonisz? Coś się stało? - Wszystko w najlepszym porządku, stęskniłem się za Tobą. - Przecież minęły dopiero dwie godziny. - Takie dwie godziny bez Ciebie to jak dwa lata. - Dobrze wiesz, jak bardzo się cieszę, że Cię słyszę. Kocham Cię. - Ja Ciebie też Skarbku. Czuję, że już nigdy nikt mnie tak nie pokocha, ale warto wierzyć, że może kiedyś.
|