Są ludzie za którymi pobiegłabym w ogień... Jeśli spytasz czy mówię o Tobie to nie odpowiem. Ciężar powiek, spowiedź kartki, bohaterowie wrzuceni w wartki obieg akcji, martwych pojęć , pasji. Nie jestem Bogiem, nie wskrzeszę dawnych lat i swojej klatki w głowie, nie da się zapadki obejść. Wzloty i upadki, miasto cieni wam powie. Sploty , wypadki , mój dotyk nie raz to zmienił to wiedz, to nie przypadki, konsekwencję reakcji, narracji... Chociaż tego nie chcę kąsam sekwencje jak żądłem Tse-Tse to mój progres racji dla słów prokreacji , kreacji mych trzech cech. I wiedz, że styl , flow i wiersze to nie najważniejsze, gdy czuję dreszcze, bo widzę kwiaty, których nie zerwę, których nie zdepczę, bo znaczą więcej niż wszystkie straty, niż moje serce.
|