Był piękny,ciepły, letni dzień.
Coś się wydarzyć miało już.
Czekałam aż przyjdziesz do mnie, lecz nie pojawiłeś się znów.
Siedziałam sama i płakałam, myśląc: 'To już ostatni raz'.
Już nigdy nie wybaczę Ci.
Zniszczyłeś wszystkie swoje szanse, jakie dałam Ci.
Kolejny raz mówisz, że rozumiesz, lecz nie wieżę już.
Tyle emocji, że czasem brakuje mi tchu.
Już teraz wiem, że muszę wstać by dalej iść.
Nie zwracać uwagi na przeszłość.
Nie dopuszczać do pamięci złych chwil.
Moje serce całe z wiary, nie próbuje zburzyć je już.
Muszę zapomnieć o Tobie kotku, nie chcę patrzeć w tył.
|