A gdy tak bardzo za Tobą tęsknię otwieram archiwum i czytam naszą ostatnią rozmowę, przypominam sobie nasze ostatnie chwile spędzone razem, choć często bardzo krótkie, lecz dla mnie znaczące. Próbuje przypomnieć sobie Twój uśmiech, to Twoje spojrzenie tymi oczyma, które tak uwielbiam. I wiesz, że wtedy jest mi trochę lepiej? Po prostu zapominam o tym, że Ty nigdy nie tęsknisz za mną nawet przez chwile i nie myślisz o mnie. Cholernie wole oszukiwać sama siebie, że nic takiego się nie dzieje i nic do Ciebie nie czuje, choć tak naprawdę jestem uzależniona od Twojej obecności.
|