on cię już nie kocha. poddał się pod wpływem twoich zamachów. torturowałaś stale jego serce, skazywałaś na wieczne rany. za każdym jego doskonałym podejściem musiałaś go odtrącać. wyrywałaś jego duszę i porzucałaś na pożarcie wygłodniałym wilkom. nigdy nie zdawałaś sobie sprawy ile dla niego znaczyłaś. i dla niego nie była to tylko pieprzona przyjaźń, jak stale mówiłaś.
|