Przenośnie mówi się że kocha się sercem... Lecz... Czym tak naprawdę... Przecież serce tylko pompuje krew... Co daje mi tyle lęków, mśli... Przecież mózg nie ma takiej siły żeby się zakochać... A te dreszcze na jego widok.? Brzuch jest tylko pośrednikiem posiłku... Może w miłości uczestniczy każdy malutki skrawek ciała... Każdy nerw, każda krwinka czuje to inaczej... A ja.? Wciąż myślę że to to serce `w kształcie serca` wymyślone przez wyobraźnię ...
|