chciałabym znaleźć futerał,a w nim skrzypce,na nich zagrać melodię, którą usłyszeć dziś chcę,aby umilkły wszystkie te zakłamane brzmienia,odeszły w głąb, w stronę zapomnienia,by iść do przeznaczenia po pięciolinii zdarzeń,kluczem wiolinowym otwierając drzwi do marzeń
bieg do wyobrażeń był wtedy moją siłą,znalazłam go, skrzypiec nie było....
|