I zaciągając się moją ‘krótkotrwałą receptą na szczęście’ czuję jak zaczyna kręcić mi się w głowie, a wszelkie troski i zmartwienia odchodzą na drugi plan. Na pierwszy wysuwa się poczucie, że w chwili obecnej jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Lecz niestety nie trwa to długo. Ten stan mija i powracam do normalności. A wtedy przygniata mnie codzienność. I nawet uśmiech nie jest już szczery.
|