i tak to już bywa. liczysz na kogoś, ufasz mu, a on okazuje się być zwykłą świnią, która potrafiła genialnie udawać. wydaje ci się, że go znasz. jednak po czasie zdajesz sobie sprawę, że to tylko jedna z jego masek i nie wiesz, kim jest na prawdę. tak to już jest, że ludzie potrafią lepiej grać kogoś innego, niż być samym sobą. a ja, niestety zaufałam. uwierzyłam, że jesteś sobą. że cię znam. pomyliłam się, lecz teraz mam pewność, że nie popełnię drugi raz tego błędu. nie będziesz już moim przyjacielem, choć może tego nie zauważysz. będę ważyła każde wypowiedziane do ciebie słowo. bo nie jesteś tym, kim myślałam, że jesteś.
|