Ostatnimi czasy moimi najwierniejszymi przyjaciólmi sa puste okienka rozmów na gg , równie pusta skrzynka odbiorcza, wypalone zapałki, papierki po Dumlach, niewypisane sms'y i niewygadane minuty, zimna psciel i woododprny tusz do rzes , ktory rozmazuje sie po 10 minutach płaczu. I chociaz to smutne przelewac miłosc na rzeczy martwe, to pokochałam te przedmioty za ich wiernosc i oddanie z jakim towarzyszą mi w mojej prozaicznej samotnosci.
|