I znów pada... Leże na podłodze, obżeram się tabliczką czekolady truskawkowej, a obok mnie leży telefon. Ciągle mam tą cholerną nadzieję, że może jednak napisze. Co pięc sekund odblokowuje telefon. Pusto. życie nie jest takie kolorowe... Prawda jest taka, że on nigdy nie napisze. Przecież to oczywiste, że to koniec...
|