Wytnę tysiąc małych serduszek i okleję nimi Twój dom. Kupię tysiąc, pięknych, czerwonych róż i z ich płatków, zrobię dróżkę.. Dróżkę, która będzie miała swój początek przy Twoim łóżeczku a koniec w ogrodzie. Rozłożę tam kocyk, naleję wina i zapalę świecę. Będę elegancko w koszuli - tej co lubisz. Kiedy już wstaniesz, pewnie zapytasz:,, Co to za okazja?". Wtedy Ci odpowiem, że od wielu, wielu lat, pragnąłem Twojego serduszka i w końcu zdobyłem się na odwagę, by o nie poprosić. A co. Nie wolno mi?
|