Każde z spojrzeń było kpiące. Nie poddawała się z głową do góry przeszła obok tych ludzi, wiedziała że po tym wszystkim gdy ciebie spotka, wypłacze się w twoje ramię i pocałuje. Gdy cię spotkała, momentalnie rzuciła się w Twoje ramiona, lecz Ty powiedziałeś ,że coś sobie uświadomiłeś, zrozumiałeś że chcesz być sam i nie potrzebujesz jej. Nie pomyślałeś niestety o tym ,że ona cię potrzebuje. Wybuchła rozpaczą bez chwili zastanowienia uciekła. Złamałeś jej serce, to serce które poświęciła dla ciebie, w którym znosiła wszystkie kpiny twoich przyjaciół. Zostawiłeś ją, zostawiłeś ją samą./
|