siedziała na ławce przed szkołą i patrzyła na niego uwodzicielsko. dawała mu swoim wzrokiem znaki, żeby podszedł. uznał, że to kolejna idealna okazja do złamania następnego serca. podszedł. zaczął z nią flirtować. rozmowa nawet sensownie się toczyła. wtem rozbrzmiał dzwonek na lekcje. zerwał się z ławki i pomógł jej wstać. zbliżył się do niej i objął delikatnie jedną ręką w pasie. drugą uniósł jej podbródek. zbliżył swoje usta do jej ust. wybuchnęła mu centralnie w twarz śmiechem. zrzuciła jego rękę ze swojego biodra. i powiedziała: 'nie jestem tak naiwna jak reszta. źle trafiłeś'. ruszyła w stronę szkoły.
|