Kiedy jestem blisko niego...nie potrafię zachować żadnego dystansu...chcę tylko stać obok, aby przypadkiem go dotknąć, spojrzeć mu w oczy...choć na moment poczuć się tak jak kiedyś...Pragnę usiąść bliżej, oprzeć głowę na jego ramieniu, poczuć jego zapach...nie umiem być obojętna, gdy on jest obok...marzę o tym, by było jak dawniej...lecz powoli już tracę nadzieję...może tak właśnie miało być... /SkatePati
|